Zależy komu. - W lasach Amazonii najlepiej film do tyłu puścić, a człowiekowi cywilizowanemu (inaczej) wystarczy wmówić że czas do tyłu płynie.
Ja tłumaczę to trochę trudniej, ale za to czas normalnie mi płynie.
Notkę tę napisałem zainspirowany cytatem zakomentowanym przez niejakiego @Arkadiusza M. u prof. Jadczyka. Że "Zjawisko anihilacji jest symetryczne w czasie: jeżeli zamienimy strony ..., otrzymamy kreację par." - Prawdę mówiąc nie wiem co autor miał na myśli. - Może to, że na upartego wszystko jest symetryczne? Nawet czytać możemy z prawej do lewej. - Ale co z tego?
To znaczy ja nie tylko nie wątpię w to, że antymateria jest, ale nawet wyjaśniłem co to znaczy, euklidesowo, czyli prościutko. Że tak naprawdę to jej nie ma, bo po co - wystarczy materia, bo ona jest materią i antymaterią - jeden i ten sam tachion. Na dwa sposoby jednocześnie oddziaływuje, tardionowo i tachionowo. Jako rozbiegająca się albo zbiegająca się para. Jakby tachion był jednocześnie w dwóch miejscach, a nie jest. - Ten kto zrozumie to co pod pierwszym linkiem, się zdziwi, że to nie relatywistyczne, czyli że bez magii. Ale nie będzie rozczarowany.
Antymateria jest dziwna tylko wtedy, gdy tak ją nazywasz - zamiast np. antyobrazem. Który jednak także może być wysoce energetycznym pociskiem. Jak obraz. - Głos samolotu naddźwiękowego potrafi szyby wybijać, a nawet więcej. Samolot głosem oddziaływuje - samolot naddźwiękowy jednocześnie oddziaływuje jako samolot i antysamolot.
Aż tyle o tym napisałem a i tak bez zrozumienia polecanego diagramu, moich słów nie zrozumiesz. I nadal będziesz filozofać i urojoności roił - a ich tu już nie ma! Dzięki temu diagramowi. I czas, także tachionowi, zawsze do przodu płynie. Tylko oglądasz go jednocześnie na dwóch filmach - jeden puszczony do tyłu, a drugi normalnie do przodu.
Ale tachion nie jest absolutny, dla każdego, bo to przecież zależy od wzajemnej szybkości - mój tachion musi być dla mnie nadsygnalny, szybszy od sygnałów którymi go spostrzegam (jakimi ze mną oddziaływuje). Poza tym samolot naddźwiękowy nie musi być tachionem świetlnym, spostrzeganym fotonami - bo fotony są raczej szybsze od niego.
Te pary obrazów może w szczelinach ze sobą interferują, jako jeden tachion sam z sobą. Swoim obrazem tardionowym i tachionowym, może grupowym i falowym. - Nie wiem, bo to zupełnie nowy pomysł, teraz mi wpadł do głowy. Przy nim się nie upieram.