Bo błędne koło też wiedzie do prawdy. Bo są błędne teorie w których błędy się korygują. Jedne poprawiają drugie i na zewnątrz wszystko się zgadza. - Możesz popełnić nieskończenie wiele błędów a mimo to możesz uzyskać prawdziwy wynik - w logice dwuwartościowej wystarczy byś pomylił się parzystą ilość razy. - Tak działa zasada podwójnego przeczenia.
Ale nie tylko dlatego - zobacz Wielkie-osiagniecie-teoretyczne-elektrodynamika-kwantowa. - Błędy fizyki kwantowej są widoczne i oficjalnie się je poprawia, „renormalizacjami”. Bezwstydnie.
Bo błędne koło też wiedzie do prawdy. - To znaczy zdarza się, że przez pomyłkę osiągniesz prawdziwy wynik - ale wtedy go nie zrozumiesz. Póki nie dostrzeżesz i nie zrozumiesz pomyłki.
Coś takiego zdarzyło się Ptolemeuszowi. - Dopiero Kopernik dostrzegł i zrozumiał na czym polegał jego błąd. - To samo przytrafiło się Einsteinowi.
Ten kto dostrzegł i zrozumiał błąd, rozumie więcej niż ten kto nie popełnił błędu - kto od razu uzyskał poprawny wynik.
Ale nie wiem co łatwiejsze - stworzyć teorię, czy ją poprawić. - Pewne jest tylko to, że każdą teorię należy poprawiać.