Gdy kłamiemy świadomie, albo nie wiemy o czym mówimy, czyli tłumaczymy coś czego sami nie rozumiemy. W tych wypadkach potrzebujemy więcej słów niż gdy objaśniamy nową prawdę, prawdziwą, oczywistą.
Ale jest inna możliwość - gdy nie wiesz o czym mówisz, w ogóle nie używaj słów, tylko macierze i tensory.
A dlaczego ja tyle o tym mówię. I o Bondim. - Bo chcę zrozumieć na czym polega współczesna metoda naukowa, o której współcześnie tyle się mówi ...
Zauważyłem że laików zalewa się morzem słów, pięknych i okrągłych, a między uczonymi toczą się tylko macierze i tensory.
Z pustego w próżne.
Prawdziwej fizyki już nie ma. Jest tylko fizyka techniczna, praktyczna. - Powszechnie uważa się, że świat jest z zasady niewyobrażalny, a ja uważam, że fizycy są niewyobrażalscy.