zbit fg zbit fg
360
BLOG

101. Czym jest energia ?

zbit fg zbit fg Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

    - Zdolnością do wykonania pracy ?

    To nie jest definicja. - Definicją energii jest wzór Plancka  E = h·ν = h/T  albo odpowiadający mu tekst: Energia jest iloczynem kwantu działania i częstotliwości. - Ale to dopiero matematyka.
     Fizyczna interpretacja tej matematycznej definicji może powinna brzmieć tak: Energia jest częstością wymiany kwantów działania (między cząstkami). - Bo może jednak nie szybkością działania, czyli  E = h/t  jak dotychczas głosiłem, na przykład w notce Obserwable w moim blogu fizyka.blox. - Ale i o takiej interpretacji warto pamiętać, póki dokładnie nie wiadomo ...

    O energii myślę dość często i różnie. Na przykład w notce Różne-równoważności-energii także w fizyka.blox napisałem:
 

    Stała Boltzmanna pozwala mierzyć energię temperaturą a stała c masą. 

    Pierwszą część tego zdania napisałem w [48/133] a drugą teraz. I pytam, czy stała Boltzmanna oznacza równoważność energii i temperatury? Tak jak stała c oznacza równoważność energii i masy? Bo chyba nie aż taką jak „stała Joule'a” (równoważnik mechaniczny ciepła), oznaczający równoważność ciepła i energii?
    I czy energia kinetyczna jest równoważna energii potencjalnej, bo też przekształca się jedna w drugą? Jak masa w energię i odwrotnie.

    Itd. itp. - Powinienem wreszcie wszystko opracować w jednej notce. Ale aż tyle to mi się nie chce

PS. - Ale to blogowisko jest do dupy - kilka godzin zmarnowałem na napisanie tu tej notki. - Tutejszy edytor nawet czcionki nie pozwala zmienić.
    Jestem wściekły. Nawet załamany! Taką stratą czasu.

    Przepraszam, to o nergii już było. Mniej więcej.
    Ale teraz dodam, że częstotliwość nie musi być sinusoidą, analogową, ciągłą.

zbit fg
O mnie zbit fg

62. Spis tytułów moich notek ułatwia nawigację w tym blogu, bo tytuły w tym Spisie są linkami do notek. Pseudoeuklidesową Einsteina szczególną teorię względności zbudowałem euklidesowo, czyli w sposób absolutnie wyobrażalny, klasycznie. A przy okazji rozszerzyłem ją na tachiony, dzięki czemu pojawiła się w niej antymateria.    Zobacz także co ja uważam. I inni.   A fizyka nie może być stekiem formułek nie do pojęcia, algorytmami dla liczydeł. Ale najłatwiej udowodnić to czego nikt nie rozumie. Zwłaszcza jeśli wystarczy udowodnić tak by nadal nikt nie rozumiał. A właśnie tak dowodzi się w fizyce współczesnej. Szczególna teoria względności Einsteina jest niepotrzebna, a moja jest potrzebna po to, by to zrozumieć.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie