zbit fg zbit fg
24
BLOG

76. Lubiłem Kaczyńskich

zbit fg zbit fg Polityka Obserwuj notkę 2

    Ale nie od razu - najpierw głosowałem na Tuska a potem na Kaczyńskiego, by był prezydentem.
    I do wczoraj myślałem, że po raz pierwszy dowiedziałem się o nich gdy podjęli walkę ze swoim szefem, Wałęsą. Mniej więcej wtedy dowiedziałem się także o Kszaklewskim. Może trochę wcześniej a może później. Ale teraz znalazłem Zeszyt z roku 1981, który niedawno zauważyłem w stosie papierów walających się na wszelki wypadek, ale podczas sprzątania, więc myślałem że może go wyrzuciłem. W ramach wyrzucania śmieci i osobistych pamiątek. A w nim dnia 21 sierpnia 1981 roku zanotowałem, na podstawie TYGODNIKA "SOLIDARNOŚĆ" nr 21, że ze Związku odeszli: "Dziewczęco eteryczna, dzielna Alinka Pienkowska; Joanna-Duda Gwiazda - wnikliwa w pisaniu i obdarzona wyjątkowo delikatnym poczuciem moralnym; niezmordowany organizator Bogdan Borusewicz; dojrzały, niezwykle pracowity i świetny negocjator Lech Kaczyński; ...".
     No to moja pamięć go krzywdziła.
     Ale czy wcześniej o nim słyszałem? ... 

     Numer 21 tygodnika "SOLIDARNOŚĆ" powstał rok po Sierpniu 80, a wtedy istniały już legendy i frakcje, legendy już inne w każdej frakcji. Nawet bohaterowie "SOLIDARNOŚCI" z niej odchodzili. A Michnik już może myślał o przejęciu jej legendarnego tygodnika na swą prywatną własność, czemu, pamiętam, sprzeciwiał się Wałęsa, jeszcze przewodniczący "SOLIDARNOŚCI". - A może Michnikowi chodziło o gazetę, wyborczą, gdy wybory się skończyły - ją wkrótce przejął, a TYGODNIK stracił znaczenie i znikł.
 
     A ja dzisiaj nie włączyłem telewizora, by nie oglądać Wawelu, a pogrzeb pewnie już się skończył.

zbit fg
O mnie zbit fg

62. Spis tytułów moich notek ułatwia nawigację w tym blogu, bo tytuły w tym Spisie są linkami do notek. Pseudoeuklidesową Einsteina szczególną teorię względności zbudowałem euklidesowo, czyli w sposób absolutnie wyobrażalny, klasycznie. A przy okazji rozszerzyłem ją na tachiony, dzięki czemu pojawiła się w niej antymateria.    Zobacz także co ja uważam. I inni.   A fizyka nie może być stekiem formułek nie do pojęcia, algorytmami dla liczydeł. Ale najłatwiej udowodnić to czego nikt nie rozumie. Zwłaszcza jeśli wystarczy udowodnić tak by nadal nikt nie rozumiał. A właśnie tak dowodzi się w fizyce współczesnej. Szczególna teoria względności Einsteina jest niepotrzebna, a moja jest potrzebna po to, by to zrozumieć.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka