zbit fg zbit fg
2958
BLOG

204. Postulaty Einsteina nie wystarczają do zbudowania STW

zbit fg zbit fg Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

- STW pozwala zbudować dopiero jego definicja jednoczesności. Natomiast jego drugi postulat dopuszcza tylko niewyobrażalne, w fizyce. "Jakiś inny sens". Bo tak zbudowana szczególna teoria względności, po einsteinowsku, jest niewyobrażalna. Ale jej niewyobrażalność nie wynika "z zasady", z praw przyrody, jakby fizycy chcieli, ale z tej Einsteina definicji, będącej irracjonalną interpretacją wyniku MM (Michelsona-Morleya).
    Natomiast moje postulaty pozwalają zbudować STW - bez dodatkowych postulatów i w sposób wyobrażalny, bo moje postulaty są euklidesową interpretacją wyniku MM. Czynią więc STW wyobrażalną. 

    STW Einsteina jest częścią mojej STW. A w ogóle STW jest częścią  mojej teorii echolokalizacji galileuszowskich. A cała fizyka klasyczna jest fizyką galileuszowską - podczepianie do niej STW Einsteina, z jego relatywistyczną interpretacją, jest nadużyciem mającym uśpić czujność. Że ona niby taka zwykła, tradycyjna. Że kiedyś też fizyki nie trzeba było rozumieć.

    Ponieważ jednoczesność Einstein zdefiniował radarowo, STW jest teorią radarową. Bez względu na to co wyczyniają z nią fizycy (współcześni), usiłujący oderwać ją od radarowego modelu. Bo poza tą definicją i wzorami na współrzędne, model Einsteina się nie sprawdza - staje się niewyobrażalny, czyli przestaje być modelem. Dlatego fizycy współcześni fizykę przekształcili w czystą matematykę, bo ona przede wszystkim tym różni się od fizyki, że nie potrzebuje modelu. Matematyce wystarcza że wszystko się zgadza, matematycznie. - Moja interpretacja STW jest w 100% radarowa i wyobrażalna. Dzięki temu stało się jasne, że STW jest niepotrzebna.

    A mnie niedobrze się robi na myśl, że ja piszę o tym już ponad 20 lat. Do takich tumanów.

zbit fg
O mnie zbit fg

62. Spis tytułów moich notek ułatwia nawigację w tym blogu, bo tytuły w tym Spisie są linkami do notek. Pseudoeuklidesową Einsteina szczególną teorię względności zbudowałem euklidesowo, czyli w sposób absolutnie wyobrażalny, klasycznie. A przy okazji rozszerzyłem ją na tachiony, dzięki czemu pojawiła się w niej antymateria.    Zobacz także co ja uważam. I inni.   A fizyka nie może być stekiem formułek nie do pojęcia, algorytmami dla liczydeł. Ale najłatwiej udowodnić to czego nikt nie rozumie. Zwłaszcza jeśli wystarczy udowodnić tak by nadal nikt nie rozumiał. A właśnie tak dowodzi się w fizyce współczesnej. Szczególna teoria względności Einsteina jest niepotrzebna, a moja jest potrzebna po to, by to zrozumieć.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie